W latach 70. był cenionym trenerem piłkarskim, cieszącym się dużym autorytetem. Mało kto pamięta, że Jerzy Steckiw znalazł się jako obserwator w oficjalnym składzie polskiej ekipy podczas pamiętnego mundialu 1974 na stadionach RFN.
Stanowiło to dowód Jego rzetelnej pracy w krakowskiej Wiśle, gdzie w lipcu 1972 został szkoleniowcem pierwszej drużyny seniorów. To właśnie pod okiem Trenera czynili stały progres tak wybitni zawodnicy „Białej Gwiazdy” jak Zdzisław Kapka, Kazimierz Kmiecik, Marek Kusto, Adam Musiał i Antoni Szymanowski. Każdy w nich znalazł się na tamtym pamiętnym mundialu, Musiał i Szymanowski nawet jako ważne ogniwa podstawowego składu biało-czerwonych „Orłów” Kazimierza Górskiego…
Nie ulega kwestii, że właśnie za czasów Jerzego Steckiwa zaczął się dokonywać w Wiśle znaczący przełom, czas objawiania coraz wyższych aspiracje. Został stworzony bardzo solidny fundament, aby sięgać po sukcesy w europejskich pucharach, a kilka sezonów później odzyskać dla „Białej Gwiazdy” tytuł mistrza Polski.
Pod okiem Trenera Wisła rozegrała 66 meczów w ekstraklasie, do rozstania doszło jesienią ’74. Później Jerzy Steckiw - absolwent krakowskiej AWF - pracował m. in. w Radomiaku, Krakusie Nowa Huta, Hutniku Kraków, Wisłoce Dębica, Arce Gdynia i krakowskiej Garbarni. Owocna praca w Garbarni została przerwana nagle, podjęciem decyzji o wyjeździe z kraju. Via Austria udał się Jerzy Steckiw do Australii, gdzie mieszkał od ponad trzech dekad.
Cześć Jego Pamięci!
(JC)