Zgodnie z oczekiwaniami, najwięcej mieli do powiedzenia przedstawiciele Podwawelskiego Grodu.
Do finału dotarły ekipy Wisły oraz Hutnika, tym razem wyraźnie górą była „Biała Gwiazda”, wygrywając pewnie 3-0.
Podział na grupy eliminacyjne był następujący:
Grupa A
Kraków I – Hutnik Kraków
Nowy Sącz II – Lepietnica Klikuszowa
Tarnów II – GOSiR Novi Rzezawianka
Małopolska zachodnia I – Soła Oświęcim
Grupa B:
Kraków II – Wisła Kraków
Nowy Sącz I – Zalesianka Zalesie
Tarnów I – Jadowniczanka Jadowniki
Małopolska zachodnia II – Astra Spytkowice
Niestety, życie wniosło nieoczekiwaną korektę, by liczebność grup nie była zrównoważona. Oto nie dojechała do Skotnik ekipa Lepietnicy Klikuszowa. Co gorsza, w ogóle nie powiadomiła zdezorientowanych organizatorów o swej zaskakującej absencji.
Nie da się ukryć, że wielu obserwatorów niedzielnej rywalizacji było zbulwersowanych zaistniałą sytuacją. Nieobecność jakiegokolwiek z finalistów zupełnie niepotrzebnie obniża prestiż imprezy, która od lat dobrze wpisuje się w futbolowy kalendarz rozgrywek młodzieżowych. Zarówno wiceprezes ds. sportowych Małopolskiego Związku Piłki Nożnej - Zdzisław Kapka jak i przewodniczący Wydziału Szkolenia - trener Lucjan Franczak zapowiedzieli wnikliwe zbadanie sprawy. Łącznie z wyciągnięciem surowych konsekwencji wobec winowajców. Takich „pomysłów” bowiem absolutnie nie wolno tolerować. Zaś udział w finałach na szczeblu województwa powinien być zaszczytem, a nie zbędnym balastem…
W grupie A bezdyskusyjnie triumfował Hutnik, który pokonał obu rywali. Natomiast w grupie B sytuacja była znacznie bardziej skomplikowana. A to za sprawą wyraźnego falstartu Wisły, która zaledwie zremisowała 1-1 z Zalesianką. I to uzyskując wyrównanie dopiero na 37 sekund przed końcowym gwizdkiem…
Ciekawostka o nieoczekiwanym halowym mistrzu OZPN w Nowym Sączu. Jak nas poinformował prezes Limanowskiego Podokręgu PN - Stanisław Strug - ostatnio zmodernizowano boisko LKS Zalesianka Zalesie, które należy do jednego z najwyżej położonych obiektów piłkarskich w Polsce (ok. 760 m n.p.m.). W budynku zaplecza stadionu czynna jest bezpłatna wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, a obok znajduje się początek tras rekreacyjno-sportowych narciarstwa biegowego w rejonie góry Mogielica, najwyższego szczytu Beskidu Wyspowego (1171 m n.p.m.).
Później „wiślacy” odesłali Jadowniczankę i Astrę Spytkowice z pokaźnym bagażem goli. Ozdobą pierwszego z meczów, zresztą całego turnieju, było strzelenie gola przez Arkadiusza Chlebowskiego (Wisła) z połowy boiska.
To spokojnie wystarczyło do zajęcia pierwszej lokaty, która byłaby zagrożona tylko w wypadku, gdyby Zalesianka pokonała Jadowniki w niemal dwucyfrowych rozmiarach. Stało się jednak zupełnie inaczej, to piłkarze z Jadownik nadawali ton. I zasłużenie wygrali mecz, w którym remis gwarantował rywalom miejsce w tzw. małym finale.
Rozpoczął się on od konkretnych ataków Rzezawianki i kilku nie wykorzystanych okazji. „To się zemści…” - ktoś prorokował na trybunach i miał rację. Drużyna z Jadownik objęła prowadzenie po świetnym wykonaniu przez Konrada Kurzywilka rzutu wolnego. Wkrótce było 2-0, centra z kornera została zamieniona przez Rafała Chudobę na gola strzałem głową z bliskiej odległości. Rzezawianka zmiejszyła dystans w końcówce spotkania za sprawą Dariusza Sekmana, ale już nie zdołała wyrównać.
Taki epilog bardzo uradował Tadeusza Zycha, który od niemal trzech lat jest prezesem Jadowniczanki. Trzech juniorów (Konrad Kurzywilk, Filip Grzesik i Rafał Chudoba) na stałe gra w seniorskiej drużynie, która w poprzednim roku opuściła szeregi IV ligi. Prezes Zych zapowiada, że kurs na młodzież jeszcze bardziej przybierze na sile. Tym bardziej, że to słuszny kierunek.
Ubiegłoroczny finał między Cracovią i Wisłą (2-1) wyzwolił mnóstwo emocji, niekiedy całkiem niepotrzebnych. Teraz było zdecydowanie spokojniej, a to za sprawą wyraźnej wyższości Wisły nad Hutnikiem.
Najpierw Grzegorz Marszalik popisał się efektownym rajdem i było 1-0. Hutnik odpowiedział mocnym strzałem z dystansu, ale to wiślacy rozdawali karty. Gol na 2-0 był konsekwencją rozegranie typowej na hali akcji, pierwszorzędnej gry z „klepki”, akcję nieuchronnie sfinalizował Arkadiusz Chlebowski. A kiedy za sprawą Grzegorza Kociołka „Biała Gwiazda” zdyskontowała popełnienie wyraźnego błędu przez rywali, stało się jasne, kto zagarnie główne trofeum. Wszystkie gole padły
w odstępie zaledwie czterech minut.
- Zaczęliśmy mało ciekawie. Później jednak z każdą chwilą było coraz lepiej - lakonicznie skomentował trener Wisły - Dariusz Marzec.
Na zakończenie mistrzostw uhonorowano czołowy kwartet drużyn pucharami, dyplomami i nagrodami rzeczowymi, które wręczał wiceprezes MZPN - Zdzisław Kapka. Najlepszym zawodników wybrano Grzegorza Silczuka (Hutnik), najlepszym bramkarzem - Mateusza Wieczorka (Wisła), zaś snajperskim „królem polowania” został Przemysław Porębski (Wisła) z 4 golami.
Zaś najlepszymi zawodnikami w poszczególnych drużynach zostali uznani: Grzegorz Marszalik (Wisła), Hubert Pachowicz (Hutnik), Konrad Kurzywilk (Jadowniczanka) i Kacper Jędrzejek (Rzezawianka).
Halowej rywalizacji przyglądało się grono małopolskich szkoleniowców. Na trybunach dostrzegliśmy m.in. Mariana Cygana, Antoniego Gawronka, Ryszarda Kruka, Marka Kustę, Władysława Łacha, Jerzego Płonkę, Jerzego Stokłosę i Henryka Szymanowskiego.
O sprawne przeprowadzenie turnieju zatroszczyli się Jerzy Gospodarczyk, Zdzisław Janik, Andrzej Sykta i Krzysztof Szopa. Zawody prowadzili nienagannie sędziowie: Sylwia Biernat, Bronisław Mazur, Łukasz Mnich i Jakub Pieprzyk.
Jerzy Cierpiatka
Andrzej Godny
Grupa A:
Hutnik Nowa Huta - Lepietnica Klikuszowa 5-0 walkower
GOSiR Novi Rzezawianka - Soła Oświęcim 2-0
1-0 Damian Rysak 7
2-0 Dariusz Sekman 13
GOSiR Novi Rzezawianka - Hutnik Nowa Huta 0-4
0-1 Sebastian Palonek 5
0-2 Hubert Pachowicz 16
0-3 Bartłomiej Chlebda 18
0-4 Józef Mizera 18
Lepietnica Klikuszowa - Soła Oświęcim 0-5 walkower
Hutnik Nowa Huta - Soła Oświęcim 5-1
0-1 Jakub Scąber 8
1-1 Hubert Pachowicz 8
2-1 Hubert Pachowicz 10
3-1 Jakub Scąber 18 (samob.)
4-1 Józef Mizera 18
5-1 Bartłomiej Chlebda 20
Lepietnica Klikuszowa - GOSiR Novi Rzezawianka 0-5 walkower
1. Hutnik 3 9 14-1
2. Rzezawianka 3 6 7-4
3. Soła 3 3 6-7
4. Lepietnica 3 0 0-15
Grupa B:
Wisła Kraków - Zalesianka Zalesie 1-1
0-1 Paweł Klimek 13
1-1 Grzegorz Marszalik 20
Jadowniczanka Jadowniki - Astra Spytkowice 1-0
1-0 Maciej Marcinów 18
Jadowniczanka Jadowniki - Wisła Kraków 1-6
0-1 Przemysław Porębski 4
0-2 Grzegorz Marszalik 9
0-3 Arkadiusz Chlebowski 10
0-4 Adrian Wójcik 11
1-4 Rafał Chudoba 17
1-5 Jakub Janur 18
1-6 Arkadiusz Chlebowski 19
Zalesianka Zalesie - Astra Spytkowice 5-1
1-0 Dariusz Koszut 5
2-0 Dariusz Koszut 8
3-0 Dariusz Koszut 9
3-1 Bartłomiej Grondalczyk 10
4-1 Paweł Klimek 15
5-1 Patryk Opoka 18
Wisła Kraków - Astra Spytkowice 7-0
1-0 Adrian Wojcik 3
2-0 Jakub Mordec 8
3-0 Jakub Janur 9
4-0 Przemysław Porębski 10
5-0 Przemysław Porębski 11
6-0 Grzegorz Marszalik 13
7-0 Przemysław Porębski 16
Zalesianka Zalesie - Jadowniczanka Jadowniki 2-3
0-1 Konrad Kurzywilk 9
1-1 Dariusz Koszut 10
1-2 Rafał Chudoba 13
1-3 Konrad Kurzywilk 17
2-3 Marcin Bugajski 19
1. Wisła 3 7 14-2
2. Jadowniczanka 3 6 5-8
3. Zalesianka 3 4 8-5
4. Astra 3 0 1-13
O 3. miejsce:
GOSiR Novi Rzezawianka - Jadowniczanka Jadowniki 1-2
0-1 Konrad Kurzywilk 10
0-2 Rafał Chudoba 12
1-2 Dariusz Sekman 19
Finał:
Hutnik Nowa Huta - Wisła Kraków 0-3
0-1 Grzegorz Marszalik 8
0-2 Arkadiusz Chlebowski 10
0-3 Grzegorz Kociołek 12
Składy drużyn:
WISŁA: Mateusz Wieczorek, Kais Al Ali - Arkadiusz Chlebowski, Konrad Handzlik, Jakub Janur, Grzegorz Kociołek, Grzegorz Marszalik, Jakub Mordec, Przemysław Porębski, Adrian Ryś, Kamil Szlachta, Mikołaj Tracz, Adrian Wójcik. Trener: Dariusz Marzec.
HUTNIK: Michał Siwiecki, Dorian Frątczak - Łukasz Kędziora, Kacper Ziemianek, Grzegorz Silczuk, Michał Łepkowski, Sebastian Palonek, Józef Mizera, Bartłomiej Chlebda, Damian Guzik, Bartosz Cieśla, Hubert Pachowicz, Jakub Berliński. Trener: Marek Bojko.
JADOWNICZANKA: Mateusz Bączek - Sylwester Kukla, Filip Grzesik, Jakub Hebda, Bartosz Rojkowicz, Konrad Kurzywilk, Maciej Marcinów, Kacper Dadej, Piotr Szczygiełek, Piotr Zapiór, Rafał Chudoba, Adrian Babraj, Patryk Czernecki. Trener: Michał Kulig.
RZEZAWIANKA: Michał Trepa - Krzysztof Ćwioro, Tomasz Ważdrąg, Kamil Janik, Damian Rysak, Piotr Kmita, Dariusz Kica, Maciej Kurek, Damian Żurawski, Dariusz Sekman, Kacper Jędrzejek. Trener: Grzegorz Bucenko.
SOŁA: Kamil Ziemianek, Dawid Pędziałek -Jakub Ochmanek, Krystian Zygmunt, Michał Rybczak, Szymon Brańka, Patryk Żyła, Arkadiusz Ryś, Adrian Dziuga, Bartłomiej Wołek, Jakub Scąber, Artur Ząbek. Trener: Łukasz Jasek.
ZALESIANKA: Łukasz Ryz - Bartłomiej Piaskowy, Bartłomiej Grucel, Paweł Klimek, Mateusz Lisek, Patryk Opoka, Dariusz Koszut, Marcin Bugajski, Tomasz Franczak, Tomasz Sopata, Mateusz Faron, Damian Czepiel, Tomasz Talarczyk. Trener: Jan Gancarczyk (prezes klubu).
ASTRA: Kamil Stańko - Radosław Hercog, Mateusz Wrona, Wojciech Stasiak, Szymon Babiuch, Mateusz Dębski, Łukasz Caban, Mateusz Spisak, Patryk Dębski, Bartłomiej Grondalczyk, Jakub Barcik, Kamil Brania. Trener: Piotr Balonek.
Halowy mistrz Małopolski juniorów - Wisła Kraków.
Halowy wicemistrz Małopolski juniorów - Hutnik Nowa Huta.
Trzecie miejsce w turnieju finałowym zajęła Jadowniczanka.
Otwarcie turnieju - przemawia przewodniczący Wydziału Szkolenia Lucjan Franczak.
Za chwilę rozpocznie się mecz finałowy. Od lewej: Grzegorz Silczuk (kapitan Hutnika), sędziowie Jakub Pieprzyk i Łukasz Mnich oraz Jakub Mordec (kapitan Wisły).
Wiceprezes Zdzisław Kapka i najskuteczniej strzelec finałów - Przemysław Porębski (Wisła).
Wiceprezes Zdzisław Kapka i najlepszy bramkarz turnieju - Mateusz Wieczorek (Wisła).
Wiceprezes Zdzisław Kapka i najlepszy piłkarz finałów - Grzegorz Silczuk (Hutnik).
Wiceprezes Zdzisław Kapka i kapitan Wisły Jakub Mordec z pucharem za mistrzostwo Małopolski.
Sędziowie finałów - Sylwia Biernat i Bronisław Mazur.
Zdjęcia: AnGo