Reprezentacje Małopolski lepsze od Podkarpacia
info_foto
ango | 2012-10-16 18:36:38

Na stadionie Bronowianki reprezentacje Małopolski rozegrały zostały kolejne mecze grupowe w ramach Pucharu im. Jerzego Michałowicza (rocznik 1998) i Pucharu im. Kazimierza Deyny (rocznik 1997). W obu przypadkach w rywalizacji z Podkarpaciem lepsi okazali się Małopolanie.

Rocznik 1998Małopolska - Podkarpacie 1-0 (1-0)
1-0 Rafał Górecki 49 (wolny)
Sędziowali: Jacek Jakubczyk - Dariusz Mrozik, Sławomir Mikuła (Katowice).
MAŁOPOLSKA: Konstanty (14 Boruch) - Maślanka, Dyląg, Górecki, Chmielowski - Szczepański (66 Gądek), Pietrzyk, Węglowski (64 Zawadzki) - K. Smoleń (49 Żaba), Handzlik (51 Michalik), Świętek (46 Szcząber). Trenerzy: Leszek Bednarski, Łukasz Terlecki.

Mecz z lekką przewagą gospodarzy, którzy stworzyli więcej sytuacji i dłużej utrzymywali się przy piłce. W 48 minucie Miłosz Szczepański przymierzył w poprzeczkę. Następna akcja Małopolan został przerwana faulem przed polem karnym. Rzut wolny z ok. 25 metrów egzekwował Rafał Górecki i trafił w "okienko". W końcówce rezultat mógł podwyższyć Dariusz Żaba, jednak po jego strzale z linii pola karnego futbolówka poszybowała nad górnym rogiem.

Rocznik 1997Małopolska - Podkarpacie 4-1 (2-0)
1-0 Sebastian Jacak 10
2-0 Jakub Więcławek 14
2-1 ? 42
3-1 Łukasz Siedlik 64
4-1 Konrad Rakoczy (80+2 (karny)
Sędziowali: Sławomir Mikuła - Jacek Jakubczyk, Dariusz Mrozik (Katowice).
MAŁOPOLSKA: Frątczak (71 Kociołek) - Kuźma, Chochołek, Król, Guzik - Więcławek, Jacak, Chlebowski (64 Rakoczy) - Wójcik, Ceglarz (74 Terlikowski), Gaudyn (41 Siedlik). Trenerzy: Grzegorz Dąbrowski, Krystian Pać.

W zespole małopolskim w ostatniej chwili wyskoczyło ze składu z różnych przyczyn kilku zawodników - Tomasz Kolanko, Bartosz Studnicki, Marcin Szymczak, Paweł Pasionek, Bartosz Cieśla. Osłabienie nie było widoczne na grząskiej murawie, a co więcej - zespół rozegrał dobre spotkanie i zasłużenie wysoko wygrał.
Już po 14 minutach było 2-0; w obu przypadkach po prostopadłych zagraniach sytuacje sam na sam wykorzystali Sebastian Jacak i Jakub Więcławek. Do przerwy goście niewiele mieli do powiedzenia i nie byli w stanie zagrozić Dorianowi Frątczakowi.
Tuż po zmianie stron Podkarpacie zdobyło kontaktowego gola po uderzeniu z 25 metrów i odbiciu się piłki od słupka. Przyjezdni zwietrzyli szansę, ruszyli do ataku i przeprowadzili kilka ładnych akcji. Szybko jednak się zniechęcili, bowiem kontry Małopolski musiały budzić respekt - Hubert Król trafił w słupek, a Filip Wójcik w poprzeczkę. W 64 minucie losy meczu zostały praktycznie przesądzone - z prawej strony dośrodkował Eryk Ceglarz, a Łukasz Siedlik tylko dołożył nogę do piłki. Wynik został ustalony w doliczonym czasie gry z rzutu karnego egzekwowanego przez Konrada Rakoczego (faulowany był Szymon Kuźma).
AnGo (sportowetempo.pl)