Trenerski duet z kadrą MZPN pracuje już od killku tygodni, a dziś otrzymał formalne powołanie podczas spotkania z prezesem MZPN Ryszardem Kołtunem i trenerem-koordynatorem MZPN Krzysztofem Szopą.
- Zdajemy sobie sprawę z oczekiwań, jakie są w małopolskim środowisku - mówi Urszula Sadurska. - Czeka nas bardzo ciężka praca, by reprezentacja MZPN znów zagrała w turnieju finałowym Olimpiady. Naszym celem jest wybranie najlepszych zawodniczek z roczników 2008 i 2009 oraz stworzenie jak najsilniejszej drużyny - dodaje trenerka, która pracowała m.in. w Perłach Lublin, Akademii Mistrzów Cracovii, a obecnie w Podgórzu II Kraków.
Czasu na selekcję nie ma wiele, bowiem już za miesiąc (23-25 września) rozegrany zostanie pierwszy turniej kwalifikacji strefowych Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Dębicy (rywalami w tzw. makroregionie będą reprezentacje Podkarpacia, Śląska i Opolskiego). Przed tymi zawodami kadra spotka się dwukrotnie, najpierw na zgrupowaniu selekcyjnym, a następnie typowo przygotowawczym. W tym roku planowany jest jeszcze jeden turniej kwalifikacyjny w październiku.
- Przystępujemy do pracy z tzw. "czystą kartą" - mówi Dawid Hejmej, który pracuje z kobietami w Uranie Łukowica oraz z młodzieżą w Płomieniu Limanowa. - Skupiamy się z Ulą wyłącznie na tym, do czego nas powołano, czyli jak najlepszej selekcji zawodniczek i osiągnięciu z nimi zakładanego wyniku sportowego. Jesteśmy w tym środowisku nowi, pewnie mało znani, co uważam za atut. Nikt nam nie może zarzucić, że poprzez kadrę chcemy wzmacniać kluby, w których pracujemy na co dzień. Uważam, że w Małopolsce jest naprawdę wiele zdolnych zawodniczek, chcemy przyjrzeć się i dać szansę możliwie jak największej liczbie z nich. Nasza praca polegać ma też na tym, by żadna utalentowana piłkarka nie została pominięta. (P)
Dawid Hejmej i Urszula Sadurska.
Fot. AnGo