Wierchy Rabka-Zdrój - Wolania Wola Rzędzińska 3-1 (1-0)
1-0 Sobek 44
2-0 Pazurkiewicz 64
3-0 Czubin 67
3-1 Prokop 85
Sędziował Marek Kulczyk (Chrzanów). Żółte kartki: Dara, Krzyżak, Kęska, Pazurkiewicz – I. Wójcik, Libera.
WIERCHY: Zhuk – Witek (80 Twaróg), Jeziorski, M. Dudek, Kościelniak – Czubin (68 Krzyżak), T. Dudek (80 Wójcik), Florek, Sobek (70 Rzadkosz) – Pazurkiewicz (68 Dara), Kęska.
WOLANIA: Boruch – Baradziej, Tragarz, Mróz, Jesionka (55 Kozdrój) – Prokop, Lubera (70 Rębacz), Stolarz (70 Michoń), Ptak – I. Wójcik (55 A. Wójcik), Tubek.
W meczu dwóch niepokonanych dotąd drużyn górą okazali się gospodarze. Wolania zagrała w pierwszej połowie bez kompleksu wypracowując dwie pozycje strzeleckie. Gola zdobyli jednak miejscowi, gdy Sobek w sytuacji sam na sam z bramkarzem posłał piłkę do bramki. Po zmianie stron zespół z uzdrowiska dominował. Po bardzo ładnej akcji Sobka z Florkiem piłkę z bliska do bramki skierował Pazurkiewicz, a gdy kilka minut później Czubin zdobył trzeciego gola, stało się jasne, że gospodarze sięgna po pełną pulę. Wolania zdobyła honorową bramkę po strzale Prokopa z 20 metrów.
Lubań Maniowy – Glinik Gorlice 3-1 (1-1)
1-0 Kasperczyk 6
1-1 Śliwa 20
2-1 Pluta 60
3-1 Bryja 65
LUBAŃ: Świerad - Zaika (46 Hajdara), Firek, Chlipała - Majerski (46 Bryja), Jandura, Diaz, Pluta - Duda, Chernyavskiy (46 Mańko) – Kasperczyk (60 Skydan).
GLINIK: Harwat – Rząca (83 Mituś), Krzysztoń, Dąbrowski (46 Martuszewski), Drąg, Stój (66 Matuszek), Śliwa, Kuliga, Ostrowski, Gazda, Świechowski.
Gospodarze szybko objęli prowadzenie, gdy Kasperczyk zdecydował się na uderzenie i piłka odbiwszy się jeszcze po drodze całkowicie zmyliła bramkarza Glinika. Oparta na młodych zawodnikach ekipa z Gorlic doprowadziła do wyrównania, ale im dłużej trwał ten mecz, tym przewaga gospodarzy rosła. Efektem tego były dwa gole, najpierw Pluta oddał zaskakujący strzał z okolic pola karnego, a wynik ustalił Bryja, który dopadł do odbitej przez graczy Glinika futbolówki i uderzył nie do obrony. Dla Lubania było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.
Wiślanie Jaśkowice - Limanovia 1-0 (1-0)
1-0 Lewiński 42
WIŚLANIE: Ropek - Tetych, Morawski, Lewiński, Tetych - Pischinger, Dynarek, Krasuski, Sołtys, Głaz - Seweryn.
LIMANOVIA: Pietrzak – K. Mus, Skrzatek, Bandarenka, Małota – G. Mus, Kurczab, Kościółek (70 Dziedzina), Krzyżak (55 P. Pławecki), Uchacz (65 Matras) - Kulig (55 Ciesielski).
Podopieczni Łukasza Skrzyńskiego tuż przed przerwą rozegrali rzut rożny. Nie było dośrodkowania, tylko techniczne rozegranie, wypracowane na treningach, a piłkę z bliska do bramki skierował Arkdaiusz Lewiński. O ile w pierwszej połowie Wiślanie imponowali spokojem, technicznym rozegraniem akcji, to po zmianie stron Limanovia sprawiała lepsze wrażenie, widać było, że zespół jest dobrze przygotowany do sezonu, ale na Wiślan trzeba czegoś więcej. To dlatego, choć podopieczni Pawła Zegarka stworzyli dwie bramkowe okazje, to po raz drugi w ciągu tygodnia opuszczali gminę Skawina bez punktowej zdobyczy.
Orzeł Ryczów – Unia Oświęcim 2-0 (2-0)
1-0 K. Szewczyk 10 (samob.)
2-0 Popiela 18
Sędziował Michał Ślaski (Tarnów). Żółte kartki: Janik, Pyciak, Garzeł – Czapla, Ryszka. Widzów 150.
ORZEŁ: Dyrga – Pyciak (82 Zając), Garzeł, Niedzielski, Górecki – Mizia (75 Surówka), Janik (58 Zięba), Para, Ciećko (55 Gołdowski) – Porębski, Popiela (68 Kiełbus).
UNIA: Maciejowski – Szmidt (46 Babiuch), Czarnik, K. Szewczyk (82 Snadny), Ryszka – Antkiewicz, Wilczak, Kaleta (75 Pawela), Burda (46 Lewandowski) – Czapla, M. Szewczyk (57 Lichota).
Zespół z Ryczowa zapewnił sobie zwycięstwo w pierwszej połowie. Najpierw dograną przez Ciećkę piłkę do własnej bramki skierował K. Szewczyk, a kilka minut później Popiela uderzył do pustej bramki. Unia wypracowała dwie bardzo dobre okazje, jednak kosztem tego było odsłonięcie tyłów. Gracze Orła winni byli wygrać w efektowniejszy sposób, a to że do tego nie doszło jest wypadkową nieskuteczności Popieli i spółki oraz bardzo dobrej postawy bramkarza gości.
Radziszowianka - LKS Jawiszowice 2-0 (0-0)
1-0 Danaj 56
2-0 Ślaski 87
Sędziował Rafał Gnutek (Bochnia). Widzów 150.
RADZISZOWIANKA: Kipek - Wasyl, Matyja, Kowalczyk, Czekaj - Stróżyk (65 Zięcik), Danaj (78 Pietrzyk), Sosin, Dziób (90 Zając) - Kowalówka (65 Slaski), Wcisło (78 N. Bierówka).
JAWISZOWICE: Hamelka - Sitko, D. Płonka (77 Barański), Radomski, Kocemba - Frączek (62 Hankus), Gąsiorek (46 Dziedzic), Czaicki, Pierlak - Korczyk, Hałat.
Pierwsza połowa miała bardzo wyrównany przebieg, gospodarze deceniali klasę rywala, który spokojnie rozgrywał piłkę i wypracował jedną klarowną sytuację bramkową. Remis nie zadowalał nikogo i w drugiej połowie ktoś musiał zaryzykować. Uczynili to miejscowi i po przebojowej akcji Macieja Wcisły piłkę z ok. 10 metrów do bramki skierował Damian Danaj. Wymusiło to na gościach bardziej odważną grę, a gdy tylko przyjezdni zaatakowali śmielej, trener Radziszowianki Roman Skowronek posłał do boju szybkiego Michała Ślaskiego. Ten zaś po akcji Macieja Czekaja minął bramkarza i posłał piłkę do bramki, a chwilę później futbolówka po jego strzale trafiła w słupek.
W innych meczach JAKO 4 LIGI MAŁOPOLSKIEJ, 3. kolejka, 13.08.2022:
Beskid Andrychów - Poprad Muszyna 1-4 (1-1): Patryk Matysek 18 - Dominik Kuc 30, Karol Matras 50, Mateusz Sławecki 61, Dawid Dyląg 79
Kalwarianka - Can-Pack Okocimski Brzesko 1-2 (0-0): Wojciech Jurek 86 - Konrad Kuliszewski 54,
Mateusz Cięciwa 85
Barciczanka - Dalin Myślenice 2-1 (1-0): Maciej Korzym 23, 54 - Jakub Górecki 82
Słomniczanka - Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 3-1 (1-0): Filip Handzlik 31, Dawid Kasza 66 i 82 (z karnych) - Vlastymir Jovanović 48
Damian Matyja (Radziszowianka, zielony strój) walczy o piłkę z Adrianem Korczykiem
Fot: archiwum Radziszowianki