Udział w jednogrupowej IV lidze w nowy sezonie mają już zapewniony:
z grupy wschodniej: Bruk-Bet Termalica II Nieciecza (może awansować do III ligi jeśli wygra baraż), Limanovia, Lubań Maniowy, Poprad Muszyna, Wierchy Rabka, Okocimski Brzesko, Wolania Wola Rzędzińska, Glinik Gorlice;
z grupy zachodniej: Wieczysta Kraków (może awansować do III ligi jeśli wygra baraż), Wiślanie Jaśkowice, Orzeł Ryczów, Beskid Andrychów, Unia Oświęcim.
W grupie zachodniej dopiero w ostatniej kolejce zapadną decyzje jakie trzy zespoły uzupełnią skład nowej 4 ligi. Aktualnie Słomniczanka i Jawiszowice mają po 53 punkty, Dalin 52, a Tempo i Pcimianka po 51.
Kluczowe mecze 18 czerwca: Beskid - Słomniczanka, Jawiszowice - Clepardia, Pcimianka - Garbarnia II, Dalin - Trzebinia, Wiślanie - Tempo.
JAKO 4. LIGA, grupa zachodnia
Emocje w Białce
Tempo Białka - Jutrzenka Giebułtów 3-2 (1-0)
1-0 Basiura 1
2-0 Hutyria 55
3-0 Hutyria 57
3-1 Grodziski 72 (karny)
3-2 Grodzicki 88 (karny)
Sędziował Seweryn Kozub (Brzesko). Żółte kartki: Kalicki, Gruca, Kamiński, Wałach - Balawender, M. Jeż, B. Jeż (na ławce), Powroźnik (na ławce), Slaski. Czerwone kartki: Gruca (Tempo, 87, druga żółta) - B. Jeż (druga żółta, na ławce), Powroźnik (druga żółta, na ławce). Widzów 250.
TEMPO: Wałach - Talaga, Mentel, Wacławek, Piekarczyk (70 Puzik), Palarczyk, Basiura (80 Fujak), Groń, Kalicki (70 Gruca), Hutyria (90 Grzechynka), Kamiński.
JUTRZENKA: Maciejowski - Silczuk, Pohorilyy (46 Polniak), Grodzicki, Zieliński (56 Kuczek), Majcherczyk, Balawender, Gniecki (71 Ficek), M. Jeż, Ślaski, Pawlak (46 Pietrzyk).
W Białce sytuacja była jasna, przegrywający tracił szanse na utrzymanie w JAKO 4. LIDZE, zwycięzca przedłużał nadzieje o kilka dni. Początek meczu dla Tempa, które w 27. sekundzie objęło prowadzenie po strzale Basiury, a potem miejscowi zmarnowali dwie stuprocentowe okazje. Goście podnieśli się z kolan i po kwadransie zaczęli dominować na boisku. Zespół z Białki miał swoje oparcie w bramkarzu Wałachu, który trzykrotnie notował wspaniałe interwencje, a ta po uderzeniu Pawlaka w 32. minucie była po prostu genialna. Jutrzenka w drugiej połowie postawiła wszystko na jedną kartę. Rzuciła się na rywala i zapłaciła za to wysoką cenę, gdy Hutyria w ciągu trzech minut wprawił kibiców w ekstazę. Piłkarze Jutrzenki nie zamierzali się poddawać i atakowali nadal. Dwóch wybornych okazji nie wykorzystał Polniak, groźnie uderzali Balawender, a w polu karnym być może faulowany był Pietrzyk. Dwa gole z rzutów karnych Grodzickiego sprawiły, że końcówka zawodów była dramatyczna. Grodzicki w sumie wykonał perfekcyjnie trzy rzuty karne, bo prowadzący mecz arbiter nakazał liderowi gości powtórkę drugiej jedenastki, po tym jak najpierw gola uznał, choć na placu przebywał zawodnik Tempa, który chwilę wcześniej otrzymał czerwoną kartkę. Po konsultacji sędzia nakazał strzelać jeszcze raz, gdy na boisku przebywało dziesięciu graczy klubu z Białki. (pan)
Strzelecka polka słowackiego napastnika!
MKS Trzebinia – Wieczysta Kraków 0-4 (0-0)
0-1 Miśak 56
0-2 Miśak 62
0-3 Miśak 71 (karny)
0-4 Miśak 72
Sędziował Łukasz Łabaj. Żółte kartki: Górka – Kołodziej, Pietras, Moulin, Guerrier, Michalski (2). Czerwona kartka: Michalski (dwie żółte). Widzów 450.
TRZEBINIA: Wróbel – Gałka, Górka, Kalinowski, Sochacki (64 Garlacz) – Zybiński, Barczyk, Grzyb (87 Rejdych), Szczurek (64 Węgorek), Kurek – Kowalik (64 Wierzba).
WIECZYSTA: Krawczyk – Kołodziej (46 Frańczak), Michalski, Porębski, Guerrier (54 Bąk) – Pietras, Guzik, Moulin, Majewski (68 Madejski) – Miśak (81 Supel), Linca (76 Słonina).
Do przerwy gospodarze wręcz zaryglowali dostęp do swojej bramki i krakowskiemu faworytowi niewiele wychodziło. Szczególnie w tzw. ataku pozycyjnym. Wypada jednak zauważyć, że goście poczynali sobie nader dostojnie, co z pewnością ułatwiało rywalowi bronienie się. Po zmianie stron, a przede wszystkim po przyspieszeniu gry przez gości, plan miejscowych posypał się nader szybko.
Choć pierwszego gola stracili po kontrze, co w przypadku Wieczystej o tyle jest zaskakujące, że to ona zazwyczaj postrzegana była (i jest), jako strona dyktująca ofensywne warunki. Ale kontra okazała się wzorowa, w fazie finalizacji Linca (z lewej flanki) dograł do Miśaka, a ten dopełnił formalności. Po kolejnych 16 minutach słowacki napastnik miał na koncie osiągnięcie co się zowie – cztery gole! W tym tzw. klasycznego hat-tricka.
Drugie trafienie to akcja Moulin – Majewski – Pietras, centra tego ostatniego (znowu z lewej strony) i dołożenia nogi przez Miśaka. Gol numer trzy padł z karnego (pewny strzał prawie w środek bramki, bramkarz w lewym rogu). I wreszcie ustalenie rezultatu, czyli po efektownej wymianie piłki (cztery podania) z Lincą, mierzony, płaski strzał w dolny róg.
(b)
JAKO 4. LIGA, grupa wschodnia
33. kolejka, 15 czerwca (środa)
BKS Bochnia - Radłovia 4-0
Limanovia - Sokół Słopnice 3-1
Okocimski Brzesko - Watra Białka Tatrzańska 2-0
Glinik Gorlice - Tarnovia 4-1
Jarmuta Szczawnica - Bruk-Bet II Termalica Nieciecza 4-5
Wierchy Rabka - Kolejarz Stróże 7-1
Metal Tarnów - Dunajec Zakliczyn 5-1
Wolania Wola Rzędzińska - Skalnik Kamionka Wielka 4-1
Lubań Maniowy - Poprad Muszyna 2-4
JAKO 4. LIGA, grupa zachodnia
33. kolejka, 15 czerwca (środa)
Tempo Białka - Jutrzenka Giebułtów 3-2
Clepardia Kraków - Pcimianka 0-1
Sokół Kocmyrzów - Wiślanie Jaśkowice 2-5
Słomniczanka - Dalin Myślenice 5-1
Garbarnia II Kraków - Orzeł Ryczów 0-3
KS Chełmek - LKS Jawiszowice 0-3
Unia Oświęcim - Beskid Andrychów 4-2
16 czerwca (czwartek)
MKS Trzebinia - Wieczysta Kraków 0-4
TS Węgrzce - Wiślanka Grabie 0-3 w.o.
Aktualizacja 16.06.2022 18:53
Tempo Białka przedłużyło nadzieję na pozostanie w 4 lidze