Klasa okręgowa Kraków, grupa I
Zieleńczanka - Orzeł Bębło 4-2 (2-2)
0-1 Rednau 8 (karny)
1-1 Prochal 18
1-2 Nawrocki 20 (karny)
2-2 Jaworski 45
3-2 Kubiak 63
4-2 Zabiegaj 90
ZIELEŃCZANKA: Żylski - Małek, Jaworski, Baran, Zabiegaj, Pomykacz, Prochal (79 Pietrzyk), Żywczak, Bąk, Kubiak, Kumor (88 Rożek).
ORZEŁ: Siek - Chepizhak (66 Nędzka), Wakuła, (17 Krawczyk), Szwajcowski, Mirek - Kwiatek (66 Severin) - Bielecki, Maruszak, Szatan, Nawrocki - Rednau.
W pierwszej połowie mecz miał wyrównany przebieg, a goście zdobyli dwa gole z rzutów karnych, do tego zmarnowali jedną doskonałą okazję. Po przerwie więcej do powiedzenia mieli miejscowi, choć kto wie, jak potoczyłby się mecz, gdyby w 60. minucie przyjezdni wykorzystali stuprocentową sytuację. Po chwili Mateusz Kubiak zdobył trzeciego gola dla Zieleńczanki, a gdy gracze Orła postawili wszystko na jedną kartę gospodarze podwyższyli rezultat.
Klasa okręgowa Kraków, grupa II
Borek Kraków - Radziszowianka 0-1 (0-0)
0-1 Maik 85
BOREK: Sepioło - Żak, Kozień Dziekan, Dąbrowski, Studnicki, Wawrzonek, Ziarko, Zapała, Bałut, Róg (37 Strzeboński).
RADZISZOWIANKA: Grabowski - Galos, Otfinowski (65 Wasyl), Goncerz, Grzesik (46 Bierowka), Sosin, Stróżyk (46 Pakosz), Zięcik (65 Baliga), Maik, Kowalówka (88 Madej), Wcisło.
Radziszowianka wygrała w skromnych rozmiarach, niemniej dla podopiecznych Romana Skowronka ta wygrana jest niezwykle ważna, bowiem jest już mało prawdopodobne, by ktoś odebrał tej ekipie historyczny awans do IV ligi. Borek walczy o zgoła odwrotne cele i wyszło z tego całkiem niezłe widowisko. Więcej z gry miała Radziszowianka, niemniej dopiero w końcówce Kacper Maik znalazł sposób na bramkarza rywala.
Klasa okręgowa Wadowice/Oświęcim/Chrzanów
Babia Góra Sucha Beskidzka - LKS Zgoda Byczyna 0-1 (0-1)
0-1 Jedynak 89
BABIA GÓRA: Valion - Żaczek, Kadela, J. Gałuszka, Żmuda, Szwed, Wójtowicz, Pacyga, Frolov, Rupa (60 Steczek), Stróżak.
ZGODA: Wołoch - Zieliński, Orawski, Siemek, Kępka, Siewniak, Śliwiński (68 Smolik), Kalinowski (90 Kawala), Jaromin, Jedynak Chwalibogowski.
Piłkarze Babiej Góry muszą sobie sami odpowiedzieć, jak mogli nie wygrać tych zawodów. Przeważali, stwarzali okazje, a jednak piłka nie chciała wspaść do bramki rywala. Raz gracze gospodarzy byli przekonani, że tak się jednak stało, gdy piłka uderzona przez Rupę odbiła się od poprzeczki, ale sędzia był innego zdania. Nie było za to żadnych wątpliwości, co do gola zdobytego w 89. minucie przez Jedynaka, którego dokładnie obsłużył Chwalibogowski.
Klasa okręgowa limanowsko-podhalańsko
Zawrat Bukowina Tatrzańska – Wiatr Ludźmierz 0-0
ZAWRAT: Bużek – W. Kuchta, Floryn, Janczy, Zarycki, Stasik, Leniewicz (46 Rzadkosz), Kłosowski, J. Kuchta, K. Chowaniec, Kassowski (65 M. Chowaniec)
WIATR: Ciszek – Kuchta, Luberda, Hrapkowicz, Duda, Jankowski, Chrobak, Karwaczka, Bolkowski (77 Fryźlewicz), K. Siuta (65 A. Stopiak), Siaśkiewicz.
Nie było w tych zawodach wielu bramkowych sytuacji, te najlepsze dla miejscowych miał dwukrotnie Kłosowski, zaś dla gości Jankowski i Zarycki. Z końcowego wyniku na pewno bardziej cieszyli się goście, którzy zdobyli pierwszy punkt wiosną, zaś Zawrat choć wciąż jest w fazie rewanżowej niepokonany, to stracił w II rundzie pierwsze punkty.
(pan)