Szósty gol dla trójkolorowych ozdobą meczu
Niepołomice
Francja - Polska 6-1 (3-1)
0-1 Marques 1 (samob.)
1-1 Swierot 13
2-1 Chossenotte 17
3-1 Swierot 45
4-1 Rossi 62
5-1 Marques 72
6-1 Elimbi Gilbert 88
Sędziowała Miriama Matulova (Słowacja). Żółte kartki: Rossi - Cyraniak.
FRANCJA: Belhadj - Liaigre, Felden, Marques, Elimbi Gilbert - Swierot, Coutel (64 Dumets), Touriss - Rossi (76 Boisset), Chossenotte (68 Calba), Mendy.
POLSKA: Banach - Kuleczka, Witek, Cyraniak, Bałdyga - Szymczak, Lewicka (59 Guzik), Gąsiorek - Piksa (46 Jędrzejewska), Kozarzewska (46 Rohn, 80 Półrolniczak)), Grzywińska (76 Piętakiewicz).
„Finałowy” mecz krakowsko-niepołomickiego futbolowego festiwalu został rozegrany na stadionie miejskim w Niepołomicach. Naprzeciwko siebie stanęły reprezentacje faworyzowanej Francji i mające jeszcze cień szansy na końcowy sukces Polki. Boiskowa konfrontacja pokazała jak wielka różnica umiejętności dzieli dziewczyny znad Wisły i Sekwany. Francuzki wygrały 6-1 wykazując wyższość we wszystkich elementach gry. Ale po kolei…
Mecz rozpoczął się sensacyjnie. Już w 26. sekundzie Patrycja Kozarzewska zagrała prostopadłe podanie do rozpędzonej Zuzanny Grzywińskiej, po której strzale futbolówka trafiła w słupek. Wydawało się, że okazja została zaprzepaszczona, ale… Na piłkę wpadła Alice Marques i… samobój.
Jednobramkowe prowadzenie biało-czerwonych długo się nie utrzymało. Weryfikacja umiejętności następowała w kolejnych minutach. Po upływie kwadransa Francuzki wyszły na prowadzenie i sukcesywnie aplikowały kolejne gole, jeden piękniejszy od drugiego. Liczna i głośna publika była zgodna, że to szóste, ostatnie trafienie „trójkolorowych” uznać należy za szczególną ozdobę meczu. Autorką okazała się zawodniczka Paris Saint-Germain FC Tara Elimbi Gilbert, która efektownym strzałem w górny róg bramki zwieńczyła solowy rajd lewą flanką boiska. (jn)
Obie reprezentacje były pocieszane
Kraków, stadion Garbarni
Chorwacja - Anglia 0-8 (0-6)
0-1 Potter 8
0-2 Earl 16
0-3 Potter 27
0-4 Rabjohn 40
0-5 Agyemang 44 (karny)
0-6 Agyemang 45
0-7 Dahou 50 (karny)
0-8 Rabjohn 89
Sędziowała Franziska Wildfeuer (Niemcy). Żółte kartki: Vunić, Varga. Widzów 50.
CHORWACJA: Cutura - Branković, Grdić, Damjanović (18 Lovrić), Ćorak, Varga (46 Bariśić) - Kolega, Vracević, Śaban (36 Vunić) - Klapan (85 Vlastelica), Dubravica (85 Viśnjić).
ANGLIA: Pilling - Bose (2 Ramsden), Osborne, Rabjohn, Ede - Potter (60 Aspin), Dahou, Marley-Paraskevaas - Baker (42 Guyatt), Earl (60 Barry), Agyemang (60 Enderby).
Dla Anglii ten mecz rozpoczął się fatalnie, bowiem szybko plac opuścić musiała Ria Bose, która kontuzji kolana nabawiła się... klękając przed meczem do pamiątkowego zdjęcia. Dominacja reprezentantek Anglii była przygniatająca, najpierw Potter popisała się skuteczną dobitką, a Earl skierowała piłkę do bramki po znakomitej zespołowej akcji. Chorwatki w całym meczu nie oddały ani jednego strzału w światło bramki, a ich rywalki nie zwalniały tempa, mimo docierających do nich wiadomości z meczu w Niepołomicach. I to w tych jednostronnych zawodach było najpiękniejsze, jak również to, że młode zawodniczki obu reprezentacji po końcowym gwizdku były pocieszane przez swoich najwierniejszych fanów, czyli rodziców.
Anglia pokazała w Małopolsce ciekawy futbol, jedyna postawiła się Francji i widać było wielki ból i żal z powodu braku awansu do turnieju finałowego mistrzostw Europy. Chorwatki zagrały słaby turniej, same spodziewały się więcej po swojej grze i także one wczoraj żegnały Kraków mocno niepocieszone.
(pan)
Grupa A6
1. Francja 3 9 13-2
2. Anglia 3 6 10-2
3. Polska 3 3 6-7
4. Chorwacja 3 0 0-18
Do finałów ME awansuje tylko zwycięzca grupy. Finały odbędą się w dniach 3-15 maja w Bośni i Hercegowinie. Oprócz gospodyń zakwalifikowały się na razie zespoły Danii, Holandii, Finlandii, Niemiec, Francji i Norwegii.
Francuzki wygrały turniej kwalifikacyjny ME U17 w Małopolsce. Fot. Jerzy Nagawiecki