Grupa zachodnia
Podwójna "kołyska" Góreckiego
Dalin Myślenice - Clepardia Kraków 4-1 (2-1)
1-0 Wojtan 2
2-0 Górecki 9
2-1 Błasiak 29
3-1 Górecki 67
4-1 Ostafin 86
Sędziował Michał Matiaszek. Żółte kartki: Stawarczyk - Kupiec. Widzów 50.
DALIN: Krzyżanowski - Cienkosz (78 Gunia), Kowalski, Stawarczyk, Biel - Wojtan (70 Ostafin), Reczulski, Kałat, Jędrzejowski (81 Stelmach), Sobala (70 Burkat) - Górecki (78 Rusek).
CLEPARDIA: Napieralski - Kupiec, Wołk, Ochoński, Sadowski (75 Yalama), Wiczkowski, Bosak, Wójcik (90 Sendecki), Błasiak (68 Stanek), Krok (55 Sargsyan), Wisowski (80 Dziób).
Zdecydowanym faworytem byli gospodarze. Potwierdzeniem tego był początek zawodów, bowiem w 2. minucie Michał Wojtan przymierzył pod poprzeczkę, a po chwili Jakub Górecki posłał piłkę przy słupku do siatki. Kilka dni wcześniej rutyniarz Dalinu został szczęśliwym tatą i wraz z kolegami wykonał popularną "kołyskę". Dalin przeważał jeszcze przez kwadrans, potem gra się wyrównała, a w końcówce pierwszej połowy Błasiak najpierw skutecznie przelobował bramkarza, a po kilku minutach źle przymierzył w dogodnej okazji.
Po zmianie stron oparta na młodzieży Clepardia próbowała doprowadzić do wyrównania, ale błąd w wyprowadzeniu piłki poskutkował kontrą, po której Górecki mógł po raz drugi cieszyć się gola. Myśleniczanie przeważali już do końca zawodów, sporo ożywienia wnosili kolejni rezerwowi, w końcu Bartłomiej Ostafin po indywidualnej akcji ustalił wynik meczu.
Przesądziły gole Adisy Monsuru
Wiślanie Jaśkowice - Jutrzenka Giebułtów 4-0 (1-0)
1-0 Monsuru 21
2-0 Monsuru 48
3-0 Lewiński 68
4-0 Bierówka 90
Sędziował Łukasz Łabaj. Żółte kartki: Tetych, Seweryn - M. Jeż, Majcherczyk, Gniecki, Ślaski, Balawender. Widzów 80.
WIŚLANIE: Ropek - Gałka, Żaba, Lewiński, Ochman, N. Morawski, Gogola (81 Bierówka), Balcer, Seweryn, Tetych, Monsuru (81 Źródlewski).
JUTRZENKA: Nędza - Silczuk, Pohorilyy, Grodzicki, Gniecki, Ślaski (46 Polniak), B. Jeż, M. Jeż (46 Balawender), Majcherczyk (81 Ficek), Pietrzyk (46 Polachow), Kuczek (46 Bzdyl).
Wiślanie udanie zainaugurowali rundę wiosenną w JAKO 4. LIDZE. Przed tygodniem trzy punkty zdobyli walkowerem, tym razem efektownie pokonali spadkowicza z trzeciej ligi. Gospodarze mieli w swych szeregach błyskotliwego Adisę Monsuru, który zaczął mecz od dwóch bardzo niecelnych strzałów, ale gdy w 21. minucie otrzymał prostopadłe podanie, to pokazał swoją szybkość połączoną ze skutecznym strzałem obok interweniującego bramkarza. Jutrzenka nie grała źle, ale w
przedniej formacji nie miała takiego asa. Wskutek tego ciężar ofensywny brali na siebie pomocnicy. Jak choćby Mateusz Majcherczyk, po którego kapitalnym strzale piłka odbiła się od poprzeczki.
Na początku drugiej połowy prosty błąd popełnił zawodnik Jutrzenki, rywale szybko rozegreli rzut wolny i Adisa Monsuru precyzyjnym uderzeniem podwyższył rezultat. Trener gospodarzy Łukasz Skrzyński nakazał swoim podopiecznym bardziej rozważną grę. Inicjatywę przejęła na moment Jutrzenka, piłka po strzale Macieja Balawendera znów odbiła się od poprzeczki, ale gdy Arkadiusz Lewiński głową sfinalizował szybki atak gospodarzy było po meczu. Wynik ustalił Norbert
Bierówka, który do klubu z Jaśkowic trafił z Giebułtowa.
Dwucyfrówka Wieczystej z rezerwami Garbarni
Wieczysta Kraków - Garbarnia II Kraków 11-1 (6-0)
1-0 Michalski 10
2-0 Jankowski 13
3-0 Majewski 21
4-0 Peszko 34 (karny)
5-0 Burliga 40
6-0 Misak 43
7-0 Peszko 48
8-0 Jankowski 52
9-0 Gamrot 62
10-0 Guerrier 64
10-1 Kołton 76
11-1 Peszko 86
Sędziował Seweryn Kozub (Brzesko). Czerwone kartki: Mielec (GII, 32, zagranie piłki ręką w polu karnym) i trener gości Damian Rębisz (po meczu okazując niezadowolenie w sposób uznany za konfrontacyjny - otrzymał bezpośrednie wykluczenie). Żółte kartki: Michalski, Frańczak.
WIECZYSTA: Plewka - Burliga (59 Frańczak), Michalski, Jampich (46 Porębski), Kumah (59 Guerrier) - Moulin, Gamrot (62 Bąk), Majewski (59 Hebel) - Peszko, Jankowski, Misak.
GARBARNIA II: Świerczyński (46 Bartusik) - Trojan, Mielec, Sabat (59 Ciuruś) - Kolendowski (75
Malinowski), Kowalczyk, Gołąb, Strzeboński (46 Sutor), Derenda - Kołton, Sarga (46 Grzybowski).
Potyczka Wieczystej z rezerwami Garbarni, zaplanowana w 19.serii gier JAKO 4. LIGI, była meczem w… otwarte karty. Faworyt był oczywisty – zespół z ul. Kazimierza Chałupnika w Krakowie, rolę tła zawodów odgrywał drugi team „Brązowych”. W sobotnie południe futbolowi wyjadacze pod wodzą
Franciszka Smudy dokonali swoistej egzekucji na drugiej Garbarni, uświadamiając równocześnie
młodzieżowcom gości (ich najstarszy zawodnik liczył niespełna 23 lata), jak wiele pracy przed nimi w drodze do futbolowej sprawności na porównywalnym z Wieczystą poziomie.
Od pierwszych minut obserwatorzy spotkania byli zgodni, iż wynik jest sprawą wtórną. Wieczysta grała szybko i zdecydowanie parła do przodu. Kolejne gole zdawały się jedynie napędzać gospodarzy do zintensyfikowania boiskowych poczynań. Różnica umiejętności poszczególnych ekip była aż nadto widoczna, toteż 350 widzów na trybunie tylko licytowało bramkowy bagaż gości. Po pierwszych 45 minutach, zakończonych 6 golami, dwucyfrówka stawała się realna…
Wydarzeniem, które zelektryzowało kibiców, było pojawienie się na boisku Wilde-Donalda Guerriera. Reprezentant Haiti to bodaj ostatni transfer Wieczystej. Były gracz krakowskiej Wisły to nie tyle bieżące wzmocnienie lidera IV-ligowców z zachodu, a kolejne istotne ogniwo i ważny atut Wieczystej w walce o awans w szeregi III ligi. Bowiem tak naprawdę to czerwcowe baraże pomiędzy zwycięzcami wschodniej i zachodniej IV ligi są na dziś najważniejszym sportowym celem podopiecznych trenera Smudy do realizacji w pierwszym półroczu 2022. Bez większego ryzyka popełnienia błędu można stwierdzić, że Wieczystej przyjdzie się mierzyć z grającymi solidnie (komplet punktów) rezerwami Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. I tak naprawdę kolejne mecze wiosennej serii gier na IV-ligowym froncie będą jedynie etapem przygotowań do realizacji wyzwania jakim jest awans do klasy rozgrywkowej szczebla makroregionalnego.
***
Przed kilkoma miesiącami Wieczysta uległa Garbarni 0-5 w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. 2 listopada 2021 roku pierwszy team „Brązowych” unaocznił żółto-czarnym, jak duży dystans dzieli ich od II-ligowego poziomu. Tę lekcję futbolu ekipa Franciszka Smudy zapamiętała. Wyciągnięto stosowne wnioski. Sobotnie 11-1 z rezerwami Garbarni to także pokłosie tamtej porażki.
TRANSMISJA Z MECZU WIECZYSTA - GARBARNIA II
Na przekór przeciwnościom
Słomniczanka – Wiślanka Grabie 2-1 (0-1)
0-1 Steinhoff 38
1-1 Wibson Oliveira 70
2-1 Kasza 75
Sędziował Paweł Gmyrek. Żółte kartki: Handzlik – Lipowiecki. Czerwona kartka: Rodrigo (Słomniczanka, 57, uderzenie przeciwnika łokciem). Widzów 100.
SŁOMNICZANKA: Widawski – Matyja (46 Rodrigo), Michalec, M. Feret (69 Kosakowski), Strona – Handzlik, Broda (46 Wibson Oliveira), Ł. Feret, Ochman (89 Jurzec) – Filipek (69 Matysek), Kasza.
WIŚLANKA: Kobyłka - Kukla, Żakieta (59 Leśniak), Bienias - Waś, Nowak, Lipowiecki (50 Gnap), Kubic, Gruszkowski – Drabik, Steinfoff (80 Pilch).
Drugie zwycięstwo tej piłkarskiej wiosny z pewnością podtrzymuje w ekipie ze Słomnik nadzieje na obronę 4-ligowego bytu. Wszak strata dwóch punktów do pierwszego bezpiecznego miejsca w tabeli (ósmego, aktualnie w „posiadaniu” oświęcimskiej Unii) jest w zasadzie żadną, w kontekście liczby meczów pozostałych do rozegrania. W innej, niestety, sytuacji jest Wiślanka – jej dystans do wspomnianej Unii to już 11 „oczek” (18 wobec 29 zespołu z grodu nad Sołą). A jakby tego było mało, kilku zawodników jest kontuzjowanych, co wybitnie zawęża pole personalnych roszad.
Cieszą się więc w Słomnikach, choć przyznać wypada, że wygrana gospodarzy była tyleż zasłużona, co szczęśliwa. Zasłużona, gdyż miejscowi – jak to się określa – dyktowali przebieg gry, obok zdobycia dwóch goli wypracowali jeszcze przynajmniej cztery-pięć okazji bramkowych (z czego dwie to były tzw. setki), potrafili też zmusić rywala do uległości, choć od 57. minuty musieli grać w personalnym osłabieniu. A szczęśliwa, gdyż w pierwszej minucie doliczonego czasu gry drugiej odsłony Gnap, po ograniu Widawskiego, skierował piłkę do siatki, jednak sędzia odgwizdał spalonego. Decyzja kontrowersyjna, albowiem wydaje się, że zawodnik gości – w chwili podawania mu piłki przez Bieniasa (mierzona „główka”) – w niczym nie uchybił boiskowemu regulaminowi.
W pierwszej odsłonie, miejscowi atakowali, atakowali, ale to przyjezdni objęli prowadzenie. Po wybiciu piłki przez Widawskiego, przejęli ją w środkowych rejonach boiska, „poszło” podanie na lewą stronę do Gruszkowskiego, który wpadł w pole karne i płasko dośrodkował. Nadbiegający Steinhoff strzelił w myśl zasady „w tym samym kierunku, skąd przyszła (piłka oczywiście)”, czyli za cel obrał sobie lewy, tzw. długi róg.
Z kolei po 57 minutach wydawało się, że słomniczanie raczej niewiele wskórają. Bezmyślnością i całkowitym brakiem odpowiedzialności popisał się bowiem Rodrigo, który w twardej walce o piłkę zdecydowanie przesadził, łokciem uderzając w głowę Nowaka. Decyzja arbitra nie mogła być inna, jak tylko pokazanie czerwonej kartki. Być może w jakimś tam stopniu zdekoncentrowało to gości, gdyż dali się swoiście osaczyć gospodarzom. Którym, z kolei, nie sposób odmówić determinacji. I stosunkowo szybko wynik zmienił się o przysłowiowe 180 stopni.
W 70. minucie zamieszał Wibson Oliveira. Na lewej stronie pola karnego sprawnie przyjął piłkę podaną ze środka boiska, dryblingiem połączonym ze zmianą kierunku biegu ograł Wasia i bezceremonialnie przymierzył w lewy, taki półgórny róg. A 5 minut później indywidualną akcją, tym razem prawą flanką, popisał się Handzlik, sprawę finalizując miękkim dograniem piłki do Kaszy, dla którego „główka” do pustej bramki była już formalnością.
TRANSMISJA Z MECZU SŁOMNICZANKA - GARBARNIA II NA KANALE YT MZPN
Pozostałe wyniki 19. kolejki:
Unia Oświęcim - MKS Trzebinia 1-0
Beskid Andrychów - KC Chełmek 2-0
Orzeł Ryczów - TS Węgrzce 3-0 w.o.
LKS Jawiszowice - Sokół Kocmyrzów 4-1
Pcimianka - Tempo Białka 0-0
Grupa wschodnia
19. kolejka:
Poprad Muszyna - BKS Bochnia 2-1
Kolejarz Stróże - CANPACK Okocimski Brzesko 1-3
Tarnovia - Watra Białka Tarzańska 0-0
Wolania Wola Rzędzińska - Sokół Słopnice 2-1
Lubań Maniowy - Metal Tarnów 5-0
Skalnik Kamionka Wielka - Wierchy Rabka 1-2
Dunajec Zakliczyn - Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 0-4 (0-2)
0-1 Jakub Banasik 29
0-2 Veton Tusha 55
0-3 Paweł Żyra 88
0-4 Tomasz Matuszewski 90+3
BBT II: Budziłek - Dudek, Lusiusz, Wasilewski, Wanicki (46 Matuszewski), Wrzosek, Wacławek (46 Tusha), Żyra (89 Chłoń), Banasik (63 Pikul), Jovanović, Varga (46 Pek).
19. zwycięstwem rundę wiosenną rozpoczęły rezerwy Bruk-Betu. Drużyna trenera Waldemara Dzierżanowskiego pewnie pokonała w wyjazdowym spotkaniu Dunajec Zakliczyn.
Skrót z meczu Dunajec - Bruk-Bet Termalica II (AMSport Adam Murzański)
Radłovia - Glinik Gorlice 0-5
Limanovia - Jarmuta Szczawnica 7-1
Aktualizacja 20.03.202218:45
(pan, JN, bat, Akademia BBT)
Z meczu Dalin - Clepardia. Fot. PP
Z meczu Wieczysta - Garbarnia II
Fot. JN
Kołyska dla Jakuba Góreckiego w meczu Dalinu z Clepardią
Kamil Kupiec (Clepardia, koszulka w pasy) ucieka Jakubowi Góreckiemu z Dalinu