Małopolski Związek Piłki Nożnej już w maju sygnalizował Departamentowi Rozgrywek Krajowych PZPN kłopoty z ustaleniem kalendarza Pucharu Polski wynikłe z bezprecedensowych perturbacji pogodowych tej wiosny w naszym regionie. Pierwsze cztery kolejki ligowe zostały odwołane i przełożone na późniejszy termin, w trakcie rundy ulewne deszcze powodowały kolejne przesunięcia zawodów, rozgrywki ligowe trwały w efekcie do końca czerwca. W tej skomplikowanej kalendarzowo sytuacji mecze w Pucharze Polski były często wyznaczane pomiędzy sobotnimi i środowymi zawodami ligowymi (m.in. dwukrotnie w poniedziałki grał Hutnik Nowa Huta).
20 czerwca 2013 r. Małopolski ZPN poinformował faksem Departament Rozgrywek Krajowych PZPN, iż ze względu na wspomniane anomalie pogodowe rozgrywki o Puchar Polski zakończą się 3 lipca. 1 lipca, w rozmowach z kierownictwem MZPN dyrektor Departamentu Rozgrywek Krajowych PZPN potwierdził, że oczekuje na zgłoszenie drużyny z Małopolski, by nazajutrz nadesłać pismo z informacją, że... już jest po terminie i zdobywca Pucharu Polski na szczeblu Małopolskiego ZPN nie zostanie dopuszczony do rozgrywek centralnych.
Wierzymy, że Zarząd PZPN będzie kierował się - w rozpatrzeniu prośby - przede wszystkim poczuciem sprawiedliwości i chęcią niedopuszczenia do ewidentnej krzywdy zawodników, którzy w sportowej rywalizacji zdobyli awans do gry na szczeblu centralnym.
Puchar Polski to szczególnego rodzaju okazja do "pokazania się" na ogónopolskiej arenie i nie mogą go cechować reguły bezwzględnego formalizmu i biurokratyzmu.
Małopolski Związek Piłki Nożnej