KS Tymbark (IV) - Jałowiec Stryszawa (V) 3-0 (2-0)
1-0 Sułkowski 8
2-0 Piwowarczyk 43
3-0 Sułkowski 66
Sędziowali: Grzegorz Jabłoński - Artur Hawryszko, Paweł Bagan (Kraków). Mecz bez kartek. Widzów 180.
TYMBARK: Zawada (82 Leśniak) - Porębski (75 Kolawa), Ryś, Boczoń, Olejarz - K. Kurczab, Wojtas, Koza, Piwowarczyk (83 D. Kurczab) - Naściszewski, Sułkowski (72 Hochół).
JAŁOWIEC: Kłapyta (75 Pająk) - Pietrusa, Elżbieciak (75 Lempke), Bach, Brytan - Polak, Kardas, Pindel, P. Bachorczyk - Świerkosz, Iciek (46 Szklarczyk).
Tymbark był zespołem lepszym pod każdym względem i powinien wygrać w znacznie wyższych rozmiarach. Jałowiec stworzył tylko jedną sytuację (Tomasz Świerkosz w 40 minucie), a po przerwie oddał trzy niecelne strzały. Czwartoligowcy objęli prowadzenie już w 8 minucie. Po dośrodkowaniu z prawej strony nie trafił wprawdzie Józef Piwowarczyk, ale z dobitką zdążył Tobiasz Sułkowski. Tuż przed przerwą aktywny Piwowarczyk popędził sam na Piotra Kłapytę i nie zmarnował okazji. Wynik ustalił z najbliższej odległości Sułkowski po wrzutce Piwowarczyka.
Puchar wręczył prezes Małopolskiego Związku Piłki Nożnej - Ryszard Niemiec. Po meczu - w rozmowie z prezesem KS Tymbark, Grzegorzem Kałużnym - obiecał, że jutro zostanie wysłane odwołanie od decyzji PZPN eliminującego przedstawiciela Małopolski z centralnego Pucharu Polski. Wyjaśnił także, że MZPN niemal dwa tygodnie temu poinformował PZPN o kilkudniowym poślizgu w wyłonieniu triumfatora, a odpowiedź nadeszła 2 lipca, czyli... po terminie zgłoszeń.
(gst)
Sędziowie z Krakowa wyprowadzają drużyny.
O piłkę walczą Józef Piwowarczyk z Tymbarku (nr 10) i Piotr Bachorczyk z Jałowca.
Kapitan drużyny z Tymbarku odbiera puchar od prezesa MZPN Ryszarda Niemca.
Drużyna KS Tymbark z wywalczonym pucharem. Fot. GST